Dłutów to niewielka miejscowość w centralnej Polsce, położona nad rzeką Dłutówką przy drodze łączącej Pabianice z Bełchatowem. Jedną z ciekawszych atrakcji jest tu usytuowana na obrzeżach miasteczka makieta (w skali 1:1) polskiego samolotu PZL.37 Łoś. Historia pomnika sięga 4 września 1939 roku, kiedy to III Pluton 212 Eskadry Bombowej, stacjonujący w Kucinach koło Aleksandrowa Łódzkiego dostał polecenie zbombardowania niemieckich zmotoryzowanych kolumn w okolicach Wielunia. Trzy samoloty lecące w kluczu zostały przechwycone przez osiem niemieckich Messerschmittów BF109D. W wyniku ataku samolot dowódcy eskadry porucznika Kazimierza Żukowskiego został zestrzelony nad Ślądkowicami. Cała jego załoga zginęła. Drugi z samolotów spadł niedaleko Drużbic. Uratował się pilot Kazimierz Kaczmarek, któremu udało się wyskoczyć ze spadochronem. Rannego zabrało wojsko polskie. W trzecim z Łosi o numerze bocznym 72.16 podczas walki powietrznej zapalił się silnik i zbiornik paliwa, jednak załodze udało się zrzucić bomby i wylądować przymusowo na terenie młodego lasu we wsi Dłutówek. Przed lądowaniem dwóch członków załogi wyskoczyło na spadochronach z samolotu i pomimo ostrzeliwania przez Niemców uratowali się. Dwaj pozostali także. Pilota ze złamaną ręką i wybitymi ze stawów kościami udowymi uratowali chłopcy pracujący na polu, którzy uwolnili uwięzionego w samolocie. Do szpitala wojskowego w Pabianicach lotników przetransportowano bryczką. Dla upamiętnienia tego wydarzenia kpt pil. PLL LOT Wojciech Tomaszewski i Jan Rybak (naczelnik OSP w Dłutowie) wykonali w 2009 roku makietę samolotu Łoś. Jej uroczyste odsłonięcie miało miejsce w 70 rocznicę wybuchu II wojny światowej, dokładnie w miejscu awaryjnego lądowania w Dłutowskim lesie, w odległości około 8 km od Stawu Myślęcin.
Wyszukiwarka: