Stańczyki to niewielka wioska w północno-wschodniej Polsce, położona nad rzeką Błędzianką. Jedną z ciekawszych atrakcji turystycznych są tu stanowiące część nieczynnej obecnie trzydziestokilometrowej linii kolejowej Gołdap - Żytkiejmy (będącej fragmentem odcinka magistrali Chojnice - Wilno) imponujące wiadukty kolejowe nazywane niekiedy Akweduktami Puszczy Romnickiej. Powstały w drugiej dekadzie XX wieku, a pierwsze pociągi przejechały tędy dopiero w 1927 roku. Praktycznie cały przebieg linii znajduje się na terenie polodowcowym, którego krajobraz charakteryzuje się znacznymi różnicami wysokości względnej. Takie warunki wymusiły budowę wielkiej konstrukcji mimo przepływającej tędy stosunkowo niewielkiej rzeczki (Błędzianki). Po oddaniu linii kolejowej do użytku kursowały tu trzy pary pociągów osobowych na dobę. W latach trzydziestych w wyniku ogrodzenia Puszczy Romnickiej płotem (było to teren zastrzeżony dla poufnych spotkań przywódców niemieckich) ruch pociągów stał się mniejszy. Po drugiej wojnie światowej Armia Czerwona rozebrała tory a cała linia przestała być użytkowana. Przeprawy w Stańczykach są najwyższymi wiaduktami na linii i jednymi z najwyższych w Polsce. Ich długość wynosi przeszło 200 metrów, a wysokość dochodzi nawet do 36 metrów. Stanowią konstrukcję żelbetonową, pięcioprzęsłową o równych 15 metrowych łukach. Wykonane zostały w idealnych wręcz proporcjach i przypominają swoim wyglądem rzymskie akwedukty w Pont du Gard (obecnie Francja). Pod wiaduktami przepływa rzeka Błędzianka. Obecnie wykorzystywane są one przez entuzjastów sportów ekstremalnych do skoków na bungee i skoków wahadłowych.
Ciekawostki
- Mosty w Stańczykach posłużyły za tło do jeden ze scen w filmie Ryś, którego reżyserem był Stanisław Tym.