Turyn to miasto w północno-zachodnich Włoszech, położone na przedgórzu Alp Zachodnich przy ujściu rzeki Dora Riparia do Padu. Tym co przyciąga tu wielu chrześcijan z całego świata jest XV wieczna renesansowa katedra św. Jana Chrzciciela. To właśnie w jej wnętrzu przechowywana jest jedna z najbardziej znanych i cenionych relikwii świata chrześcijańskiego. Jest nią słynny Całun Turyński (Sindone di Torino), którym Józef z Arymatei miał owinąć ciało Chrystusa po zdjęciu z krzyża. Ten kawałek ręcznie tkanego lnianego płótna, nosi wyraźnie znamiona bliskowschodniego pochodzenia, z utrwalonym na nim wizerunkiem umęczonego brodatego mężczyzny. Na wizerunku dostrzec można ślady po ranach od uderzeń biczem, rany od włóczni, ślady po cierniach na głowie oraz liczne obrażenia, który powstały od niesienia krzyża oraz samego ukrzyżowania. Relikwia budzi nieustanne spory wśród wielu naukowców, historyków jak i wiernych. Pochodzenie całunu nie zostało do końca zbadane. Po raz pierwszy w zapiskach historycznych pojawia w dokumentach pochodzących z połowy XIV wieku. Wtedy też po raz pierwszy został pokazany publiczne w kolegiacie Lirey we Francji. W późniejszym czasie tkanina była wielokrotnie przenoszona i ratowana przez zniszczeniem. Ostatecznie w 1578 roku całun trafił do nowo wybudowanej katedry w Turynie (Duomo di Torino) i spoczywa tam do czasów obecnych. W 1695 roku tkanina została umieszczona w srebrnym relikwiarzu umieszczonym ponad ołtarzem kaplicy św. Całunu (Cappella della Sacra Sindone). W 1988 roku specjalna komisja naukowa poddała całun całun badaniu na zawartość izotopu węgla 14C. Pomiar wykazał, że tkanina pochodzi najprawdopodobniej ze średniowiecza (1260-1360). Nie udało się jednak ustalić, jakim cudem powstały na niej ślady (w postaci negatywu) udręczonego człowieka. W 1983 roku relikwia stała się własnością Watykanu. Wtedy też zabroniono prowadzenia dalszych badań co ma uchronić cudowny materiał przed zniszczeniem. Kościół katolicki ani inne chrześcijańskie kościoły nie określają, czy jest to rzeczywiście całun, w który owinięto niegdyś Jezusa Chrystusa. Pozostawiono to osobistym osądom wiernych. Całun spoczywa w surowej, słabo oświetlonej gablocie i publiczne ma być pokazana w 2025 roku (wcześniej pokazywano go w 1998 i 2000 roku).
Ciekawostki
- W średniowieczu jak i później w Europie pojawiało co najmniej kilkadziesiąt całunów, z podobnym wyobrażeniem ciała poranionego Chrystusa. Większość z nich jednak zaginęła w czasie wojen lub pożarów lub okazałą się fałszywa;
- W 1997 roku w kaplicy św. Całunu wybuchł niespodziewanie pożar i tylko przytomność umysłu strażaka uratowała ceną relikwię od zniszczenia;
- Podobną relikwię z wizerunkiem Jezusa Chrystusa obejrzeć można w Sanktuarium Volto Santo w miasteczku Manoppello. Na tkaninie tej uwieczniony jest wizerunek, który jest uważany za twarz Jezusa Chrystusa;
- Obraz na całunie ma zaledwie 40 mikronów grubości, a jest trójwymiarowy. W dodatku nie wnika w głąb płótna. Dzisiaj, przy użyciu nowoczesnych komputerów, można uzyskać tak delikatny, trójwymiarowy obraz, ale w czasach, z których pochodzi płótno, nie było to możliwe.