W północno-zachodniej Turcji na terenie prowincji Bolu, w połowie drogi między Stambułem a Ankarą firma Sarot Group wybudowała osiedle Burj Al Babas składające się z równo ustawionych obok siebie w rzędach domów-zamków. Ich architektura przypomina połączenie francuskiego zamku z nad Loary z pałacem Disneya. Do tego jest ich w sumie 732, a każdy jest niemal taki sam. Jak donoszą światowe media, inwestycja powstała z myślą o bogaczach i inwestorach z krajów arabskich. W ramach osiedla miała powstać także dodatkowa infrastruktura w postaci meczetów, centrów handlowych czy łaźni tureckich. Plany były zakrojone na wielką skalę, jednak budowa, której koszt pochłonął blisko 205 mln dolarów (około 770 mln złotych), została wstrzymana w związku z brakiem zainteresowania klientów i pogłębiającą się recesją jaka po 20 latach boomu budowlanego nawiedziła w 2018 roku Turcję. Ceny domów (w zależności od wykończenia wnętrza) wahają się od 370 do 530 tysięcy dolarów, czyli około 1,3 do 2 mln zł. Cała inwestycja miała być zakończona w 2019 roku, jednak okazało się, że chętnych na zakup "zamków" było brak. Do momentu złożenia wniosku o ochronę przed upadłością deweloper ukończył budowę 587 domów. Budowle znajdują się w niezwykle bliskiej odległości jeden od drugiego, nie pozostawiając zbyt wiele przestrzeni dla potencjalnych mieszkańców. Do tego, kto by chciał mieszkać w pałacu identycznym jak jego sąsiad?
Osiedle Burj Al Babas z 732 zamkami w Turcji
date_range 2019-02-11
Nowe projekty