Stoczek Klasztorny - panorama

Stoczek to niewielka miejscowość w północnej Polsce, położona w historycznym regionie Warmia, w powiecie lidzbarskim, w gminie Kiwity.. Tym co przyciąga tu wielu pielgrzymów oraz turystów jest usytuowane na terenie wioski sanktuarium maryjne z bazyliką Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Początki kultu maryjnego w tym miejscu sięgają zamierzchłych czasów średniowiecznych. Jak głosi miejscowa legenda w owym czasie dwie dziewczynki grabiące siano na łące nieopodal Stoczka, znalazły w pniu starego dębu figurkę Matki Bożej. Wkrótce potem w miejscu tego wydarzenia wzniesiono niewielką kapliczkę. W swojej obecnej formie świątynia powstała dopiero w pierwszej połowie XVIII wieku po tym jak Polska zawarła rozejm ze Szwecją i odzyskała ziemie Pomorza oraz części Prus bez działań wojennych. Głównym inicjatorem budowy sanktuarium był Najdostojniejszy Biskup Warmii i Sambii - Mikołaj Szyszkowski. Świątynię wybudowano w stylu barokowym, w formie rotundy. Wkrótce potem do kościoła sprowadzono kopię obrazu Matki Boskiej Salus Populi Romani (Zbawienie Ludu Rzymskiego), pochodzącego z Rzymu z Bazyliki Matki Bożej Większej. Opiekę nad sanktuarium biskup powierzył zakonowi ojców bernardynów. Koronacji obrazu dokonał bp Andrzej Załuski 16 lipca 1700 roku, nadając świątyni tytuł Nawiedzenia NMP. Kult Matki Bożej z każdym rokiem stawał się coraz popularniejszy. Powiększono klasztor, w którym pod koniec XVII wieku mieszkało 12 ojców i kilkunastu braci. Sanktuarium rozbudowano także przy wsparciu finansowym biskupa Teodora Potockiego. W latach 1708-1711 świątynię otoczono krużgankami, a w czterech narożnikach umieszczono kaplice. W 1810 roku w wyniku dekretu kasacyjnego Stoczkowski klasztor przejął skarb państwa. Po szesnastu latach od wprowadzenia dekretu, w obecności tysięcy wiernych władze pruskie zamknęły sanktuarium. Wtedy też wiele dzieł sztuki uległo rozproszeniu, a w samym klasztorze władze pruskie urządziły szkołę elementarną, natomiast kościół stał pusty i niszczał. W wyniku usilnych starań rządcy diecezji warmińskiej, bpa J. Hohenzollerna, władze pruskie zgodziły się oddać Kościołowi zniszczoną świątynię. Pierwszą mszę św. odprawiono 30 marca 1841 roku przy udziale tysięcy wiernych. Sanktuarium ponownie się ożywiło przyciągając pielgrzymów z całego kraju. Po przeprowadzeniu gruntownych remontów w klasztorze zorganizowano diecezjalny dom rekolekcyjny, do którego przybywali początkowo sami księża, a potem różne grupy religijne i stanowe. Z czasem stała się konieczna rozbudowa klasztoru z powodu dużej liczby rekolektantów. Po zakończeniu II wojny światowej Stoczek wraz z Warmią ponownie znalazł się w granicach państwa polskiego. W 1949 r. bernardyni starali się objąć ponownie klasztor i zorganizować w nim życie religijne, jednak na skutek różnych trudności zaniechali pracy duszpasterskiej. Jakiś czas później biskup T. Wilczyński powierzył sanktuarium w Stoczku księżom marianom, wysiedlonym przez władze komunistyczne z Bielan w Warszawie. To właśnie oni przywrócili świątyni jej dawną świetność.

Prymas Wyszyński o Stoczku

Klasztor w Stoczku znany jest również jako miejsce odosobnienia Prymasa Stefana Wyszyńskiego w dniach 1953-10-12 - 1954-10-06. Dla kardynała w towarzystwie księdza i siostry zakonnej wydzielono część pomieszczeń pierwszego piętra od lat nieużytkowanego klasztoru. Komunikacja na zewnątrz budynku odbywała się przez część korytarza parteru, z którego prowadziło wyjście do ogrodu. Ogród otoczony wysokim murem zabezpieczonym drutem kolczastym, w nocy oświetlony latarniami, skutecznie zapewniał izolację od świata zewnętrznego. Ochronę obiektu zapewniało kilkudziesięciu funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Integralną częścią ochrony było urządzenie podsłuchowe oraz sygnalizator informujący dyżurnego o każdym otwarciu drzwi. Dla Wyszyńskiego uwięzienie w Stoczku było miejscem przemyśleń oraz wewnętrznego doskonalenia i przemiany, która później miała doniosłe zewnętrzne skutki. W 25 rocznicę tych wydarzeń mówił: "W Stoczku na Warmii zrozumiałem znaczenie Matki Najświętszej w Kościele polskim, jako siły jednoczącej, siły w imię której można poruszyć Polaków i zmobilizować ich w każdej wielkiej i słusznej sprawy. Wtedy to oddałem się Matce Najświętszej w Jej macierzystą niewolę..., później zacząłem głosić ideę niewolnictwa Maryi w Polsce".

mail