Niewiele brakowało, a Polska stałaby się częścią Rzeszy
Ciekawostki

Czy wiesz, że niewiele brakowało, a w XV wieku Polska stałaby się jednym z księstw Rzeszy. Wszystko to za sprawą margrabiego brandenburskiego Fryderyka Hohenzollerna, który był realnym kandydatem do korony polskiej tuż po zagadkowym zniknięciu (jest raczej pewnie, że nie zginął w bitwie pod Warną w 1444 roku) Władysława Warneńczyka. Dopiero w 1447 roku doszło do wyboru Kazimierza na króla Polski, unia polsko-litewska została wznowiona, jednak była to unia personalna (polityczna), a nie, jak przed 1440, zawiązana przez Jagiełłę - instytucjonalna. Jakby w 1444 roku Fryderyk Hohenzollern został królem Polski nie było by raczej na pewno unii polsko-litewskiej i Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Nie było by też "kłopotliwych" wschodnich kresów Polski. Raczej należy przypuszczać, że Polska w wariancie optymistycznym byłaby jednym z najsilniejszych księstw Rzeszy, może czymś w rodzaju węgiersko-austriackiego cesarstwa, w wariancie pesymistycznym zostalibyśmy wchłonięci przez Rzeszę kulturowo, językowo i gospodarczo. Warto dodać, że granica zachodnia Rzeczpospolitej była jedną z najspokojniejszych naszych granic, najwięcej problemów sprawiali nam zawsze Turcy i szczególnie pod koniec istnienia państwa - Rosjanie.

Ireneusz Piotrzkowicz