Delft to niewielkie miasto w zachodniej Holandii, położone nad rzeką Schie pomiędzy Rotterdamem a Hagą. Znane jest i cenione od wielu stuleci z wyrabianej tu porcelany zdobionej ręcznie charakterystycznymi niebieskimi ornamentami. Fajanse z Delft powstały w XVII wieku jako substytut (imitacja) prawdziwej porcelany importowanej wówczas z Chin. Wcześniej prawdziwa chińska porcelana uznawana była za towar ekskluzywny i bardzo drogi. Mimo to bardzo ich wyroby na tyle przypadły do gustu Holendrom, że miejscowi garncarze, którzy do tej pory produkowali wyroby z majoliki, podjęli starania w celu wyprodukowania przedmiotów podobnych do porcelanowych, ale używając do tego celu materiałów dostępnych w Europie, czyli gliny. Wkrótce potem udoskonalono technologię i jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać nowe fabryki. Dodanie marglu do gliny pozwoliło otrzymać delikatniejsze wyroby, które nazywano potocznie fajansami. Rzemieślnicy, którzy kopiowali wzory chińskie i japońskie, zdobili przedmioty tylko jednym, kobaltowym kolorem. Inspirowali się przy tym głównie porcelanowymi przedmiotami z chińskiego Jingdezhen. Później pojawiły się także nawiązania do wzornictwa dynastii Ming i japońskiego stylu Imari. W połowie XVII wieku w Delft działały aż 32 wytwórnie fajansów, których wyroby cieszyły się dużym uznaniem na całym świecie. Okres wielkiej prosperity zakończył się jednak już wiek później, kiedy odkryto kaolinit (surowiec wykorzystywany do produkcji prawdziwej porcelany), a rynki europejskie zalane zostały masową produkcją chińską oraz angielską. W 1746 roku angielski farmaceuta William Cookworthy (1705-1780) opracował metodę otrzymywania wypalającej się na biało gliny, która nie wymagała nakładania białej glazury i gwarantowała produkt lepszej jakości niż rodzimy fajans z Delft. Spowodowało to upadek i zamknięcie większości miejscowych zakładów. Dopiero w 1884 roku inżynier Joost Thooft przywrócił wyrobom z Delft ich dawne dobre imię poprzez wprowadzenie ulepszonej technologii produkcji, dającej produkt o podobnej jakości do porcelany angielskiej. Dziś na terenie miasta działa tylko jedna fabryka oraz trzy atelier, w których artyści-malarze ręcznie dekorują wyroby fajansowe utrzymane w tradycji z Delft. Na terenie miasta znajduje się także wiele muzeów w których obejrzeć można bezcenne kolekcje, a na każdym kroku natrafić można na liczne sklepiki czy kramy gdzie kupić można pamiątkowe porcelanowe kubeczki, breloczki, świeczniki czy talerzyki.
Najlepszym sposobem na poznanie dziejów i procesu wytwarzania porcelany jest wycieczka do usytuowanej przy ulicy Rotterdamseweg 196 i wciąż jeszcze działającej fabryki De Koninklijke Porceleyne Fles. W czasie zwiedzania oprócz dokładnego procesu produkcyjnego można także podejrzeć artystów przy pracy oraz zgłębić tajniki różnych technik malarskich.
Ciekawostki
- W Polsce bogatą kolekcję delftów szczyci się Muzeum Narodowe w Gdańsku. Oprócz tego ciekawą kolekcję fajansów z Delft obejrzeć można także na Zamku Królewskim na Wawelu w Krakowie.